W dniach 15-18 czerwca odbyła się pielgrzymka do Sokółki i Litewskich Sanktuariów zorganizowana przez z ks. Marka, wzięli w niej udział również pielgrzymi z naszej parafii.
Najpierw przyjechaliśmy do Gietrzwałdu, aby tam zwiedzić Sanktuarium Matki Boskiej, gdzie znajduje się piękna drewniana Pieta oraz słynny obraz Matki Boskiej Gietrzwałdzkiej z XVI w. Tam przeżyliśmy Eucharystię. Następnie przejechaliśmy do Świętej Lipki, gdzie podziwialiśmy Sanktuarium Maryjne . W bazylice ponadto usłyszeliśmy przepięknie grające barokowe organy oraz obraz Matki Boskiej Świętolipskiej. Wieczorem kiedy przybyliśmy na miejsce noclegu spędziliśmy wspólny wieczór przy ognisku. Ks. Marek grając na akordeonie i śpiewając zachęcił wszystkich do tańca, śpiewu i wspólnej zabawy. Był to ważny czas, kiedy bardziej poznaliśmy się ze sobą.
We wtorek po śniadaniu przejechaliśmy już na Litwę – zwiedzaliśmy Kowno ? drugie pod względem mieszkańców miasto Litwy, gdzie zobaczyliśmy m.in. ruiny zamku, ratusz, widzieliśmy także Kościół św. Trójcy i Kościół Witolda. Następnie przejechaliśmy do Szawle na Górę Krzyży, gdzie odprawiona została przez ks. Marka polowa Mszą Święta– wyjątkowa, ponieważ pośród tysięcy krzyży. Po niej przejechaliśmy na obiadokolację i nocleg do Wilna.
Następnego dnia, a więc w środę po śniadaniu wraz z przewodnikiem zwiedzaliśmy Wilno, m.in. Cmentarz na Rossie, Górę Trzech Krzyży, Ostrą Bramę, gdzie przeżyliśmy Mszę Świętą na przepięknym balkonie, stojąc przed Matką Boską Ostrobramską. Później ujrzeliśmy Uniwersytet Wileński, pomnik Adama Mickiewicza, Katedrę, oraz wiele innych słynnych, wileńskich zabytków. Wieczorem udaliśmy się do hotelu na nocleg.
W czwartek rano przejechaliśmy do Trok– miejscowości z niezwykłą tradycją, mieliśmy okazję zobaczyć drewniane domki, czy kupić prawdziwy litewski chlebek. Zwiedzaliśmy zamek księcia Witolda i wyspy na Jeziorze Galwe. Później przejechaliśmy już do Polski- do sanktuarium w Sokółce– miejsca, które słynie z Cudu Eucharystycznego– tam na komunikancie wytworzyła się lśniąca jak żywa, czerwona plamka jakby lekko skrzepniętej krwi. Obejrzeliśmy o tym wydarzeniu film, a wszystkie informacje o tym cudzie przedstawiła nam jedna z sióstr zakonnych. Po odprawionej w tym wyjątkowym miejscu Mszy Świętej wyruszyliśmy w drogę powrotną.
Każdego dnia zaczynaliśmy swój dzień od rozmowy z Bogiem, tym, który nas na niej zgromadził. Jest to czas umocnienia duchowej więzi z Nim i z drugim człowiekiem. Oprócz zabawy, nowych, wspaniałych ludzi człowiek zyskuje silniejszą wiarę. Piękne widoki, niezapomniane wspomnienia i wielu przyjaciół, a ponad wszystko kolejne doświadczenie wiary to, to co zostaje na zawsze po takiej pielgrzymce.