O tym, że tegoroczna Komunia Święta w naszej Parafii była wyjątkowa już wiemy. Warto jednak wspomnieć, ze nasze kochane dzieci świętowały ją nieco dłużej. W Białym Tygodniu codziennie gromadziły się na Eucharystii, podczas której homilię z nimi prowadził ks. Marek. Nowością było także to, że podczas modlitwy powszechnej to dzieci kierowały swoje prośby do Boga, a ich ilość i treść była zaskakująca. W środę po Eucharystii dzieci otrzymały Pismo Święte, a w niedzielę po Mszy Świętej piękną pamiątkę komunijną ze swoim zdjęciem, zdjęciem parafii oraz ręcznie wykonanym aniołem, który ma ich zawsze w życiu prowadzić.

Dużym zaskoczeniem było bezinteresowne zaproszenie ks. Marka skierowane do dzieci wraz z rodzicami na radosne spotkanie, które odbyło się w środę o godz. 16.00 w restauracji u p. Marii Szweda. Już na wstępie trzeba podkreślić, że spotkanie okazało się wyjątkowym czasem, czasem wspaniałym, przepełnionym miłością, radością i wzruszeniem..

Na początku ks. Marek grając na gitarze i śpiewając razem z dziećmi wprowadził wszystkich znów w ten komunijny klimat. Uśmiech pojawił się nie tylko na twarzach dzieci, ale także dorosłych. Stworzyła się miła, z pewnością wyjątkowa atmosfera, bo dzieci po raz pierwszy mogły przeżyć czas Pierwszej Komunii Świętej nie tylko z rodzicami, ze swoim ukochanym księdzem Markiem, ale także ze sobą nawzajem, we wspólnocie, którą stworzyły.

Po radosnym śpiewie każdy mógł skosztować ciasta, oraz napić się gorącej kawy, czy herbaty. W tym czasie ks. Marek korzystając z okazji zabrał głos, aby skierować kilka słów, szczególnie w stronę rodziców. Wyraził swoją wdzięczność za pomoc w przygotowaniach, za wspólnie spędzony czas, za to wszystko co razem stworzyli. A stworzyli wiele – jak podkreślił – to co najcenniejsze w oczach Boga ? WSPÓLNOTĘ. Ksiądz poprosił rodziców o to, aby zawsze pielęgnowali wiarę swoich dzieci, bo ich życie tylko wtedy będzie miało prawdziwy sens. Ks. Marek przyznał, że osobiście po raz kolejny przeżył tak piękną Komunię Świętą, pełną radości, uśmiechu, ale nie tylko, także tego co duchowe – tej braterskiej, chrześcijańskiej miłości, ciepła i wiary. Mówiąc to, nie był w stanie ukryć łez wzruszenia? W dowodzie wdzięczności rodzicom wręczył pamiątki, a bardziej listy gratulacyjne, aby na zawsze pozostali dumni z tego, że ich dzieci już mogą przyjmować i karmić się Jezusem. Również delegacja rodziców i dzieci złożyła ogromne podziękowania wraz z kwiatami na ręce ks. Marka za pomoc, za wspaniały czas, czego dowodem były słowa: jeszcze nigdy nie przeżyliśmy takiej Komunii, Ona była piękna…

Po czasie tych pięknych podziękowań, dzieci wraz z ks. Markiem powróciły do tego co kochają, a mianowicie do uwielbienia Boga w śpiewie. Wszystkie otaczając swojego ?wujka? Marka wyszły na środek i z całych sił śpiewając i pokazując wielbiły Boga. ?Impreza? przeniosła się nawet przed lokal bo i tak dzieci dały wspaniały, radosny koncert śpiewu.

Największą radość na twarzy rodzica i każdego człowieka wywołuje uśmiech dziecka. Podczas tego spotkania go nie brakowało. Miało ono miejsce po raz pierwszy, po raz pierwszy czas Komunii Świętej przepełniony był radością, prawdziwą miłością, uśmiechem, łzami..To czy to spotkanie miało sens świetnie wyrażają słowa, które dzieci mówiły między sobą: wujek Marek jest najlepszy, kochany, On jest nasz.., a gesty dzieci, które co chwilę podchodziły, aby się przytulić do swojego Księdza przypominały obraz Jana Pawła II, który poświęcał swoje życie dla dzieci, dla innych.

Tak na koniec warto podkreślić że słowo ?komunia? masz szersze znaczenie niż przyjęcie Najświętszego Sakramentu, bo słowo to pochodzi od łacińskiego słowa communio, które oznacza wspólnotę, jedność, solidarność, wzajemną więź, oddanie. Uwieńczeniem tego wszystkiego było wspólne zdjęcie, które już na zawsze będzie pamiątką, ale ważniejsze są wspomnienia, które już nigdy nie umkną z serca tych dzieci, rodziców i ks. Marka. Przygotowania do Pierwszej Komunii Świętej stworzyły wspólnotę, Komunia Święta ją umocniła, a spotkanie, którego pomysłodawcą był ks. Marek pokazało jej sens, moc więzi Bożej miłości, która połączyła dzieci, rodziców i Kapłana. Piękny czas, niesamowite chwile, ogromne doświadczenie wiary, ale to początek Bożej drogi tych dzieci, bo jak śpiewały nasza Komunia nie może się skończyć, tak też się stanie, bo w Komunii z Bogiem pozostaną już na całe swoje życie!